Tajniki organizmu – dlaczego się czerwienimy i jak sobie z tym radzić?

Spalić buraka, zaczerwienić się, spiec raka – nie ma różnicy. Przyznaj, że po prostu nie czujesz się komfortowo, gdy Twoje policzki zaczynają płonąć coraz żywszą czerwienią, a uwaga wszystkich obecnych skupia się właśnie na Twobie! Czy da się to w jakiś sposób zmienić? Jak zaakceptować swoje rumieńce? Jak poradzić sobie ze strachem przed nagłym zaczerwienieniem?

Zanim znajdziesz odpowiedź na te pytania, przyjrzyj się kilku podstawowym faktom o tym zjawisku.

Miejsce zagrożone, czyli obszary czerwienienia

Na których częściach ciała możesz spodziewać się obfitego rumieńca? Najpopularniejsze w tym temacie zdają się okolice twarzy, szczególnie policzki. Możesz jednak poczuć, jak fala gorąca przechodzi również przez Twoje uszy, a nawet okolice szyi aż do górnych okolic klatki piersiowej.

Dlaczego ciało przybiera barwę pąsowej róży? Informacje

Ma to związek z sytuacjami, w których Twoje ciało wydziela adrenalinę. Hormon ten pojawia się wtedy, gdy czujesz się zagrożony – nie tylko w obliczu nagłej groźby śmierci, ale również poprzez ośmieszenie czy zdemaskowanie kłamstwa. Kiedy organizm dostaje sygnał w rodzaju : “Hej, to czas, żeby uciekać!”, albo: „Kurczę, warto by zapaść się na chwilę pod ziemię”, chwilowo zwiększa zużycie energii. Żeby ją spalić, chce mieć do dyspozycji więcej tlenu, toteż adrenalina powoduje, że naczynia krwionośne się rozszerzają, by ułatwić jego transport i przepływ.

Cierpi na tym Twój wizerunek, ponieważ owa rozszerzalność naczyń staje się widoczna w miejscach, gdzie krwinki znajdują się blisko skóry, co zwykle objawia się “spieczeniem raka”.

Rumieńce – kiedy się ich spodziewać?

No właśnie, czy można przygotować się mentalnie na chwile, w których będą Ci towarzyszyć? W jakich sytuacjach możesz oblać się purpurą? Prawdopodobieństw jest dosyć sporo, więc podzielmy je sobie na dwie kategorie:

CZYNNIKI WSPÓLNE:

  • wysiłek fizyczny
  • spożycie alkoholu
  • widok – a nawet wspomnienie – osoby, która Ci się podoba
  • spożycie ostrego jedzenia lub gorącego napoju

Dużo ciekawsza okazuje się jednak grupa numer dwa, czyli CZYNNIKI INDYWIDUALNE. W ich wypadku występowanie rumieńców zależy od charakteru, przyzwyczajeń czy zróżnicowania w relacjach społecznych danej osoby, toteż nie są one uniwersalne.

A zaliczamy do nich między innymi:

  • Stres – może on wynikać na przykład z przymusu wystąpienia publicznego lub podjęcia ważnej decyzji.
  • Zażenowanie – spowodowane choćby kłopotliwym lub osobistym pytaniem.
  • Ośmieszenie – dajmy na to opowiedzenie nieudanego dowcipu.
  • Bycie w centrum uwagi – bo czy nigdy nie zdarzyło Ci się z hukiem wylać soku na śnieżnobiały obrus w pięciogwiazdkowej restauracji?
  • Sama myśl o tym, że się czerwienisz – zdenerwowanie tym faktem tylko napędza błędne koło rumieńca.

Zalety rumieńców – czy takie w ogóle istnieją?

Z doświadczenia wiesz, że „spalenie buraka” nie przynosi miłych skojarzeń. Wielu najchętniej wymazałoby tę reakcję ze swojego DNA (stąd wzięła się i skrajna odmiana lęku przed czerwienieniem, tak zwana erytrofobia). Czy istnieje więc sposób, by sobie z nią radzić? Na początku spróbuj ustalić zalety, jakie przynoszą rumieńce. Wiem, że trudno uwierzyć w ich istnienie, ale może jednak zdołam Cię do tego przekonać kilkoma niespotykanymi faktami. Czy wiesz, że osoby, które się rumienią, są podświadomie uważane za bardziej przyjazne i wrażliwe? Poza tym, kiedy rumieniec wypływa z powodu poczucia winy, rozmówca jest wobec Ciebie bardziej pobłażliwy, bo widzi, że okazujesz szczerą skruchę, nawet niewerbalnie. A jeśli wstydzisz się mówienia o emocjach, Twoje rumieńce same mogą zdradzić, co w danej chwili myślisz i odczuwasz. Można powiedzieć, że Twój organizm sam Cię wyręcza!

Sytuacja krytyczna – czy można usunąć rumieńce?

A co wtedy, gdy nie przemawiają do Ciebie powyższe argumenty i wolisz pozbyć się niekontrolowanych wypieków, zamiast z nimi walczyć? Jeśli stoisz „pod ścianą”, to istnieje jeszcze jedna opcja, poza zaakceptowaniem reakcji swojego ciała. Jest to zabieg medyczny, który polega na zamknięciu naczynek krwionośnych twarzy. Wiele osób decyduje się na to rozwiązanie, eliminując w ten sposób jedno ze źródeł swojej największej frustracji i stresu.